piątek, 13 maja 2016





Kiedy 1 kwietnia dostałam wiadomość od Ani, że Jeremi jest już po drugiej stronie jej brzucha, uznałam, że taka data zobowiązuje do zrobienia dobrego kawału ;)


Uwierzyłam dopiero po otrzymaniu mmsa…ale też nie od razu…myślę sobie…no żarty jakieś, pewnie zdjęcie dziecka koleżanki z łóżka obok😉 Ale jak tylko powiększyłam tą małą słodką buźkę już wiedziałam, że to „nasz” przystojniak przyszedł na świat i to z uśmiechem na ustach.
Witamy Cię mały człowieku zatem, niechaj Ci się wiedzie jak najlepiej!

Ten sam post oraz wiele innych znajdziecie na moim drugim blogu Żurawscy Fotografia, którą prowadzę razem z Bartkiem i gdzie zajmujemy się już tylko (a przynajmniej głównie) fotografią :)
Zapraszam! 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz